Szinga
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 347
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 3:09, 06 Maj 2008 Temat postu: kagerou |
|
|
Zespół, który już się rozpadł (niestety jeszcze zanim w ogóle uświadomiłam sobie jego istnienie), i zespół, który jest moim najulubieńszym. Dla mnie jeden z tych, które wywołują w regularnych odstępach czasu depresję - po pierwsze dlatego, że się rozpadł, po drugie dlatego, że Daisuke miał być tak strasznie chory, że śpiewać dłużej nie mógł, a tu co? - minęło parę miesięcy, a on hajda! do nowego zespołu. A po trzecie, bo muzyka, którą tworzyli, była czystą sztuką.
Zacznijmy od głosu Daisuke (którego obecnie podziwiać można w the studs) - niesamowity, mocny, ostry lub łagodny, zawsze pełen emocji i wywołujący emocje. Plus charyzma Daisuke, jego cudowne teksty, które czasami zwalają mnie z nóg, i, ogólnie, cała jego postać. Tak, jestem beznadziejnie zakochana.
A teraz aranżacje, hurtem, bo rozpisywać się nie chcę... za bardzo. Myślę, że ten, kto słuchał kiedykolwiek Kagerou przyzna mi rację, że są po prostu świetne. Bas, perkusja (Shizumi!), i fantastyczne solówki gitarowe (vide - Zetsubou ni sayonara, na przykład), których nigdy nie jest dość.
Jeśli chodzi o moje ukochane piosenki - pierwsze miejsce piastuje 'Zetsubou ni sayonara'. A potem - 'Kichiku moralism', 'Kakokei shinjitsu', 'Sabishisa to nemure', 'Watashi', 'Tonarimachi no kanojo'... Och, tak, w ten sposób mogłabym wymienić całą dyskografię. No, oprócz paru kawałków. Na przykład 'Shiribe kokoro', którego nie znoszę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|